www.czoperone.net

krasnal

Kondony na się i po sprawie Laughing

Zresztą jak chce się namoknąć od wewnątrz to i z zewnątrz troszkę się przyda Wink

Wulczas

no i " jas jes jes"...słoneczko

motorfan44

Parada, parada i po paradzie. Byłoby super ale... nie było. Jako uczestnik parady zdziwiony byłem faktem jak "nasi" motocykliści potrafią być niezorganizowani. Już chyba dla nikogo nie liczą się świetne towarzystwo i dobra zabawa. Pokazanie tego chamstwa niektórych, zacznę od (niestety) parady ślubnej kolegi Majkiego. Otóż: jak to było wszystko planowane? Ano tak, ze część ludzi pojechała do Leszka a pozostała część na orlen. Kiedy w końcu wszyscy dotarli na orlen, chodząc i witając sie ze wszystkimi usłyszałem tekst wypowiedziany przez Piątka("skarbnika") do jakiegoś kolegi: " Jesteś na liście?" kolega: "Jakiej liście?" skarbnik: "dostałeś zaproszenie?" kolega: "tak" skarbnik: " to dawaj stówę bo składamy sie na prezent". Kolega wyjął kasę i dal (nie tylko on). Co najlepsze to większość ludzi nie miała pojęcia o jakiejś zżucie na prezent... Później pojechaliśmy po pana młodego, następnie po pannę młodą i do kościoła. Pod kościołem usłyszałem jak kolega "skarbnik" rozmawia z innym kolegą który zapytał czemu prezentu nie kupili tylko kasę zbierają. Na to "skarbnik" odpowiada mu: "A co? Kryształy mięliśmy mu kupić?" Nieważne, choć swoją drogą to niekoniecznie kryształy, wystarczyłby jakiś skromny prezent... Później wyszli młodzi i pojechaliśmy przez miasto z paradą. Podjeżdżamy pod urząd miasta i znów kolega "skarbnik" się udziela, znów w sposób prosty i chamski:"plastiki palić gumy!!!" Wyszło dwóch chłopaczków, spaliło gumę i pojechaliśmy dalej. Po dotarciu do "domu weselnego" młodzi poszli na salę a motocykliści spotkali się na orlenie. I tam znów prym wiódł "skarbnik". Stwierdził on bowiem, że ten "kto dostał zaproszenie i zapłacił jedzie na grila a reszta palić gumy!!!" Dosłownie jego słowa. Ci, którzy nie zapłacili dostali po flaszce a reszta pojechała się gościć. Ja osobiście byłem w pierwszej grupie (paliłem gumę do domu) ale flaszki nie dostałem, natomiast słyszałem co działo się później na grilu i szkoda o tym pisać. Stwierdzę tylko istotny fakt... Stówa za kiełbasę i piwo to trochę za drogo jak dla mnie i nie tylko dla mnie. Mogliśmy się wszyscy złożyć po 20-30 zł i wyszło by na to samo co zapłaciła garstka osób po stówie... Ktoś zarządził inaczej, jedni się dostosowali, inni nie. Podział był widoczny gołym okiem, nawet ślepy by zauważył. O rozróbie jaką zrobiono na koniec owego grila nie chce mi sie już pisać bo chamstwo pana "skarbnika" chyba wszystkim dało się we znaki. Na koniec jeszcze jedno. Skąd pan "skarbnik" miał listę ludzi, którzy dostali zaproszenia? Czyste domysły...

mosiu VN-800 · Gość

motorfan44 napisał:
Parada, parada i po paradzie. Byłoby super ale... nie było. Jako uczestnik parady zdziwiony byłem faktem jak "nasi" motocykliści potrafią być niezorganizowani. Już chyba dla nikogo nie liczą się świetne towarzystwo i dobra zabawa

Nie wkładaj wszystkich do jednego wora.
A w sprawie organizacji powiem tyle: Miejsce spotkania - poczatkowo było ustalone iz będzie to podwórko u Lecha, ale poźniej okzało się że tak dużo motorków sie tam nie pomieśći i dlatego "Orlen" był odpowiednim miejscem ze względów praktycznych.

Natomiast co do zachowania cytuję: - "pana skarbnika" - być może nie powinen się zajmować tym co robił , moze ktoś inny robiłby to delikatniej i miał wieksze rozeznanie do kogo powinien zwrócić sie o "zrzutę"
Forma jest ważna i o tym wiemy wszyscy
Chciałbym tylko powiedziec ta "zrzuta" była prywatną sprawą pewnego określonego grona osób.

Człowiek uczy się całe zycie, a błędów nie popełnie tylko ten który nic nie robi.

motorfan44napisał:
O rozróbie jaką zrobiono na koniec owego grila nie chce mi sie już pisać bo chamstwo pana "skarbnika" chyba wszystkim dało się we znaki.

Jak nie byłes i nie widziałes to nie pisz, bo wyjdzie to tak : Jedna baba drugiej babie...............
Sam aniołkiem nie jestem, i nie chcę nikogo bronić bo pewnych zachowań obronić się nie da niestety. A wiadomo że łyżka dziegciu zepsuje beczkę miodu

Na zakończenie tylu motorków jadących w grupie Bogatynia jeszcze nie widziała i o tym powinno sie pisać wstawić pare fotek i życzyć sobie aby kazdy następny raz był lepszy od poprzedniego

irkaa

Jadąc na dudkowym sprzęcie robiłam mnóstwo fotek..
Wczoraj wieczorem zrzuciliśmy je z krasnalem z aparatu. Robiliśmy to późno - więc zbyt dokładnie nie przyjrzałam się im. Kilka szczegółów rzuciło mi się jednak w oczy - nasze mordki były uśmiechnięte i zadowolone.. Parada dała zadowolenie mieszkańcom Bogatyni, którzy oszołomieni wylegli na ulice, wyglądali przez okna, machali do nas.. Dała tez zadowolenie Młodym i Ich rodzinom.. Ale dała też zadowolenie NAM. Czy nie czuliście się wyjątkowi? Było przecież pięknie - tylu furkoczących maszyn w tym mieście na raz nie widziałam. Uśmiecham się od razu jak przypominam sobie o tym :)

Życzę sobie, nam wszystkim abyśmy problemy nasze wspólne przecież problemu rozwiązywali "na żywo" przy piwku czy kawce a nie na bezdusznych forach.. Okazja taka mam nadzieję będzie już wkrótce.

Dodam, że i mnie kilka rzeczy wkurzyło - zdenerwowało czy zniesmaczyło - ale nie chcę o tym pamiętać, bo i po co babrać się w złych wspomnieniach.

Leszek

Mam straszną tremę, ponieważ to moja pierwsza wypowiedź na forum, ale okazja ku temu jest szczególna i dlatego MUSZĘ zabrać głos. Tak więc od siebie pragnę przede wszystkim PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM przybyłym na sobotnią Uroczystość - Kochani!!! - Byliście WSPANIALI!!! Jestem przkonany, że potęga dudniących kilku tysięcy koni mechanicznych, błysk niklów w majowym słońcu a także WSZYSTKIE NASZE uśmiechnięte buźki - na zawsze pozostaną w pamięci Młodej Pary jako prezent NAJWARTOŚCIOWSZY, jaki zdołalismy i Im w tym dniu podarować... Pozdrawiam i dziękuję WSZYSTKIM raz jeszcze - Leszek.

motorfan44

"Dodam, że i mnie kilka rzeczy wkurzyło - zdenerwowało czy zniesmaczyło - ale nie chcę o tym pamiętać, bo i po co babrać się w złych wspomnieniach. "

Jasne, że tak, ale po jakiego grzyba za organizację takiej parady, która była w gruncie rzeczy niesamowita, bo Bogatynia faktycznie jak żyję nie miała tak fajnego przedstawienia, bierze się ktoś tak chamski jak pan "skarbnik"???

"Życzę sobie, nam wszystkim abyśmy problemy nasze wspólne przecież problemu rozwiązywali "na żywo" przy piwku czy kawce a nie na bezdusznych forach.. Okazja taka mam nadzieję będzie już wkrótce."

W związku z tym zdaniem dodam tylko, że i mnie ta parada się podobała, nie podobało mi się tylko zachowanie niektórych, a forum jest formą wypowiedzi publicznej, więc sądziłem, że jak najbardziej mogę się właśnie tutaj wypowiedzieć co mi się nie spodobało, urzekło mnie lub też mnie wkurzyło. Nie odbierajcie tego jak nagonkę na kogoś lub coś bo to nie tak. Wydaje mi się jednak, że powinno się o tym pisać bo może dzięki temu obejdzie się bez takich wpadek przy następnej tego typu imprezie.

irkaa

ADAM 66- VN 2000

Majki

Moi Kochani.
Nie ma takich słow, które są w stanie wyrazić naszą wdzięczność za tak liczne stawienie się na naszym ślubie. Razem z całą rodziną i gośćmi jesteśmy w ciężkim SZOKU Shocked

po zobaczeniu dziesiątek motocykli przed Kościołem.

Parada była udana na 1010% i chwała wam za to...

Impreza po paradzie była inicjowana dla Motocyklistów z którymi Ja i moja Żona znamy się od lat i ta właśnie grupa otrzymała zaproszenia na imprezkę na tyłach Domu Weselnego. Reszta motocyklistów, która zaszczyciła nas swoją obecnością i której Serdecznie Dziękujemy przyjechała z tytułu Tradycji Motocyklowej Braci.

Diękujemy z całego serca za wszystkie prezenty i życzenia które od was otrzymaliśmy a przede wszystkim za wspomnienie które będą w naszych sercach do końca życia (i dodatkowo na płycie DVD za jakieś 3-tygonie).

Myślę, że cała grupa Motocyklistów która się z nami zna, ta Bliższa i ta Zaprzyjaźniona będzie dalej ochoczo stawiała się na różnego typu imprezach i paradach i jeszcze nie jeden Napój Bogów wspólnie Wypijemy... Wink

Jeszcze raz pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia na trasie. BLESS!!!

suchar

SIEMIANOWICE!!!!! Witam wszystkich .Ja również jestem do dziś pod wrażeniem ilości motocykli i całą ta feta .Faktycznie czegoś takiego jeszcze nie było . Pamiętajmy jednak ,że nie my tylko tam byliśmy na BŁYSZCZĄCYCH maszynach.PLASTIKI też się pokazały pamiętając o tym iż sam MAJKI lata "szlifierką " Laughing

i chwała mu za to !! Nie będę się rozwodził na tematy BEEE bo każdy wie co było i jak było .O tym przy piwku można pogadać .Ja jestem zadowolony i mam nadziej e ze nasz MAJKI tym razem w naszym gronie dotrze w końcu do tego LUBSKA Laughing

A oto pierwsze foto
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ale czy nie pięknie wyglądali Question

[link widoczny dla zalogowanych]

Wulczas

Witam w związku z tym ze ja we wcześniej poruszanych beee tematach nie uczestniczyłem wyrażę swe zdanie co do tego czasu w którym miałem przyjemność podkreślam przyjemność z Wami przebywać. Uważam że było w deche fajnie a dla samej Bogatyni to mam nadzieje inicjacja do powiększenia i rozwoju braci motocyklowej oraz długich dyskusji przy browarku w knajpkach.
Dzięki „Majkowie” i do rychłego spotkania.

broda · Gość

krótkim słowem
parada zajeb...fajna będzie co wspominać
co do zachowania p. skarbnika
hmmm @#%#$^@$^$ rozliczy się go przy następnym spotkaniu...
dzięki wszystkim za niezły hardcore na bogatyni
no i młodym powodzenia Twisted Evil

krasnal

No to ze zdjęciami troszkę się uporaliśmy. Zamieszczamy małą próbkę.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

i oczywiście nie zabrakło tradycyjnego "gorzko, gorzko" Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie foty są już zgrane na CD, więc trzeba będzie zrobić jakiś komitet kolejkowy i po sprawie Cool

mazi

Ja wam napiszę tak: choć mnie tam nie był to na odleglość dzielącą Bogatynie z Wrocławiem czuć smród! Nie raz organizowałem z Damianem paradę i nigdy kwasu nie było! Wódka była do "łapy" a potem otwarta impreza dla wszystkich. Kto chciał ten przychodził, a kto nie to jak sobie życzył to flaszka do ręki i też ok!
Skarbnika macie mistrza, podobie jak organizację! Ciekawe jak by skasował kolesi w przypadku ślubu Piotrka Henslika... tam poszło nam "plastkiom" opon o równowartości 2 800 zł a nik nawet nie wspomniał o jakiejś zrzutce, o stówie, albo paleniu gumy kto "się nie zrzuci"...??!!
Młody jestem ale na moto latałem jak niektórzy z Was jeszcze sobie wygodnie w elektrowni siedzieli i o motocyklach nic nie wiedzieli. Trend jest niestety tak, że pozerstwo i blaga się szerzy w naszej mieścinie. Kto ma hajs to sobi moto kupuje bo fajnie się pokazać. "Brać motocyklowa" to mit w naszym mieście. Po paradzie Wojtka sugeruje Leszkowi (z którego defacto zdaniem się licze i nie tylko ja bo również znane mi osoby mieszkające w Jelenie Górze i innych miejscówkach) i Krasnalowi żeby nazwę swojej stronki zmienili na "motocyklistów z Bogatyni". "Bogatyńscy motocykliści" sugerują ogół ludzi latających na moto w naszym mieścinie, ludzi którzy się znają, szanują i darzą przyjaźnią. Po akcji Waszego skarbnika chyba już więcej nie uda się zorganizować wspólnej parady. Moi koledzy, którzy poruszają się na nieco innych sprzętach niż Wy, są zawiedzeni i rozgoryczeni. Nigdy wcześniej tak przypałowej akcji nie było... szkoda, bo atmosfera się napewno popsuła i ciężko będzie to naprawić...
Powyższ ocena sytuacji to moje subiektywne (choć raczej również obiektywne) spostrzeżenia. Nikogo nie chciałem obrazić, po prostu zarysowałem zaistniały problem!

suchar

Popieram tu w pewnym sensie Maziego.To co napisał choć tu go nie było ale info jak widać dotarło szybko.Ja również zauważyłem ze coś było nie tak Crying or Very sad

Jakieś wydawanie poleceń typu "TERAZ PLASTIKI PALIĆ GUMĘ " nigdy tego nie było (wydawania komend) myślę jednak że nie ma co się tu rozwodzić nad tym co było .to będziemy sobie wyjaśniać przy pijemy

na zlocikach.A więc proponuje zamknąć sprawe .Siemianowice!!!!! Laughing

Do zobaczyska w LUBSKU Laughing

Wulczas

Jak dobrze pamiętam to było wesele Majka i jego plecaczka więc dajcie już spokój i nie zacierajcie im miłych wspomnień ,wybrykami skarbnika, przyjdzie czas na niego i zrobi mu się gadu-gadu jeśli jest taka potrzeba .Pozdrawiam

mariette

Mietek

Na anlizę i uwagi nigdy nie jest za późno. W sprawie parady: brałem udział w kilkunastu paradach weselnych z mniejszą i większa ilością maszyn (ludzi) nic nigdy nie było na rozkaz pełen spontan, do palenia gumy nikt nie zmuszał. ... Co do prezentu. Prezentem najmilszym dla młodych była nasza, tak liczna obecność (motocyklistów) Dodatkowy prezent, który dawał Leszek jak najbardziej SUPER. Zbieranie po 100zł, bardzo kiepski i nie smaczny pomysł.

I forum po to jest założone, aby móc się wypowiedzieć nie tylko na + ale i na -
Pamiętajcie, że jeszcze będzie kilka parad weselnych i nie popełniajmy kolejnych błędów.

irkaa

Nie żebym miała za dużo wolnego czasu w pracy, ale...

Od jakiegoś czasu chciałam zobaczyć czy trudno z różnych wycinków zmontować film..

Wyszło jak wyszło, ale na pierwszy raz chyba nieźle Wink

Tematyka jak wiadomo - Anetkowo-Wojtkowa Cool

Zapraszam na >seans<